Nie dawno skończyłam sprzątać. Jestem zmęczona, a za niecałe dwie godziny będzie Mia. Udałam się do łazienki, gdzie wzięłam odprężający prysznic. Lubiłam, jak ciepły strumień wody, oblewa moje całe ciało. Kiedy skończyłam, szybciutko otuliłam się miękkim ręcznikiem.
- Brr.. zimno. - powiedziałam pod nosem.
Nienawidzę tego, że jak wychodzę, jest bardzo zimno. Moja skórka pokryła się gęsią skórką. Poszłam szybko do pokoju i wytarłam się, po czym zaczęłam ubierać. Włożyłam czarną obcisłą sukienkę i tego samego koloru szpilki. Zrobiła do tego jeszcze makijaż. Wnet usłyszałam dzwonek do drzwi.
Udałam się otworzyć. Przed drzwiami stała pięknie ubrana Mia. Miała czerwoną sukienkę, która podkreślała wszystkie atuty, a włosy upięte. Brunetka nigdy nie narzekała na brak adoratorów.
- Cześć. -przywitała mnie.
Cmoknęła mnie w policzek i mocno przytuliła.
- Wyglądasz prześlicznie! -przyznałam.
Czuje się przy niej jak za przeproszeniem gówno.
- Dziękuje, ty też niczego sobie. Tym razem masz kogoś sobie upolować. - rozkazała.
- Brr.. zimno. - powiedziałam pod nosem.
Nienawidzę tego, że jak wychodzę, jest bardzo zimno. Moja skórka pokryła się gęsią skórką. Poszłam szybko do pokoju i wytarłam się, po czym zaczęłam ubierać. Włożyłam czarną obcisłą sukienkę i tego samego koloru szpilki. Zrobiła do tego jeszcze makijaż. Wnet usłyszałam dzwonek do drzwi.
Udałam się otworzyć. Przed drzwiami stała pięknie ubrana Mia. Miała czerwoną sukienkę, która podkreślała wszystkie atuty, a włosy upięte. Brunetka nigdy nie narzekała na brak adoratorów.
- Cześć. -przywitała mnie.
Cmoknęła mnie w policzek i mocno przytuliła.
- Wyglądasz prześlicznie! -przyznałam.
Czuje się przy niej jak za przeproszeniem gówno.
- Dziękuje, ty też niczego sobie. Tym razem masz kogoś sobie upolować. - rozkazała.
Następnie puściła mi oczko.
- Dobrze, dobrze. - przewróciłam oczami.
Nie lubię, jak ktoś mi mówi co mam robić i jak żyć. Wzięłam jeszcze swoje rzeczy i na wszelki wypadek gaz pieprzowy. Ostatnie zdarzenie dało mi dużo do myślenia. Pozorny zawsze ubezpieczony. Dziewczyna była ze swoim chłopakiem. Czekał na nią w samochodzie. Zazdroszczę dziewczynie. Jest piękna, ma przystojnego chłopka, który ją kocha. A co ja mam? Nic nie mam. Nawet rodziny. Wsiadłam do pojazdu. Brunetka siedziała z przodu ze Stanem.
- Cześć Stan. - przywitałam się grzecznie.
Wychylając się między fotelami.
- Hejka Rose, gotowe na niezapomnianą imprezę, która zmieni wasze życie? - spytał.
Widać było gołym okiem, że chłopak był podekscytowany.
Obie wybuchłyśmy śmiechem. Przez całą drogę rozmawialiśmy. Kilka minut później dojechaliśmy do nowo otwartego klubu w centrum Londynu.
- Trzeba mieć wejściówki VIP! Jak my wejdziemy?! - dopytywałam.
Niemożliwe, że tak po prostu nas wpuszczą. Przepraszam bardzo, ale nie mam zamiaru płacić majątku, aby tu wejść.
- Spokojnie. Stan wszystko załatwił. - oznajmiła Mia.
Co?!
- Jak? - zapytałam zdziwiona.
- Mam kolegę, który tu pracuje. Załatwił mi wszystko. -wytłumaczył chłopak.
No tak, Stan i jego koledzy. Wysiedliśmy z auta. Chłopak podszedł do ochroniarza i pokazał wejściówki. Wymienili się jeszcze zadaniami. W tym czasie rozejrzałam się dookoła. Mnóstwo osób stało w kolejce, czekając aż uda im się wejść. Czułam się wyjątkowo. W końcu nie musiałam stać tak jak inni. Od razu na mojej twarzy pojawił się duży uśmiech.
- Wchodźcie! - ryknął ochroniarz.
Poczułam się dumna, że tu jestem. Klub był piękny i na dodatek wielki. Nie dziwie się, że Stanowi udało się załatwić wejściówki. Dużo zarabia. W końcu pieniądze czynią cuda. Zajęliśmy stolik na górze. Piłam drinka za drinkiem. Zabawa była świetna. Niestety nikt nie wpadł mi w oko. Przewijało się parę chłopaków koło mnie, ale nie w moim typie. Postanowiłam pójść i potańczyć. Udałam się prosto na parkiet. Nie ukrywam, umiem nieźle wywijać. Kręciłam biodrami w rytm muzyki i zatraciłam się w niej, zapominając o całym świecie. Tańczyłam, jak najseksowniej potrafiłam. Wyczuwałam, że ktoś mnie obserwuje, ale to zlekceważyłam. Nagle ktoś gwałtownie pociągnął mnie za rękę. Ciągnął mnie na do wyjścia. Kiedy wyszliśmy tylnym wyjściem, lodowate powietrze uderzyło o moje rozgrzane ciało. Wszystko odbywało się tak szybko, że nie mogłam nawet tego przerwać. Mężczyzna oparł mnie o ścianę i zaczął zachłannie całować. Jedna jego ręka wylądowała na moich pośladkach, a drugą opierał się o mur. Miał takie miękkie usta. Pozostawiał na mojej szyi delikatne malinki. Jedyny, jaki zapach czułam od niego to alkohol. Chciałam sprawdzić, kto to jest. Więc podniosłam jego głowę i zobaczyłam bardzo znaną mi twarz.
Ciąg dalszy nastąpi...
Dziękuje kochani za tyle ciepłych komentarzy, za 1,600 wyświetleń i 10 obserwujących. To dużo dla mnie znaczy.
- Dobrze, dobrze. - przewróciłam oczami.
Nie lubię, jak ktoś mi mówi co mam robić i jak żyć. Wzięłam jeszcze swoje rzeczy i na wszelki wypadek gaz pieprzowy. Ostatnie zdarzenie dało mi dużo do myślenia. Pozorny zawsze ubezpieczony. Dziewczyna była ze swoim chłopakiem. Czekał na nią w samochodzie. Zazdroszczę dziewczynie. Jest piękna, ma przystojnego chłopka, który ją kocha. A co ja mam? Nic nie mam. Nawet rodziny. Wsiadłam do pojazdu. Brunetka siedziała z przodu ze Stanem.
- Cześć Stan. - przywitałam się grzecznie.
Wychylając się między fotelami.
- Hejka Rose, gotowe na niezapomnianą imprezę, która zmieni wasze życie? - spytał.
Widać było gołym okiem, że chłopak był podekscytowany.
Obie wybuchłyśmy śmiechem. Przez całą drogę rozmawialiśmy. Kilka minut później dojechaliśmy do nowo otwartego klubu w centrum Londynu.
- Trzeba mieć wejściówki VIP! Jak my wejdziemy?! - dopytywałam.
Niemożliwe, że tak po prostu nas wpuszczą. Przepraszam bardzo, ale nie mam zamiaru płacić majątku, aby tu wejść.
- Spokojnie. Stan wszystko załatwił. - oznajmiła Mia.
Co?!
- Jak? - zapytałam zdziwiona.
- Mam kolegę, który tu pracuje. Załatwił mi wszystko. -wytłumaczył chłopak.
No tak, Stan i jego koledzy. Wysiedliśmy z auta. Chłopak podszedł do ochroniarza i pokazał wejściówki. Wymienili się jeszcze zadaniami. W tym czasie rozejrzałam się dookoła. Mnóstwo osób stało w kolejce, czekając aż uda im się wejść. Czułam się wyjątkowo. W końcu nie musiałam stać tak jak inni. Od razu na mojej twarzy pojawił się duży uśmiech.
- Wchodźcie! - ryknął ochroniarz.
Poczułam się dumna, że tu jestem. Klub był piękny i na dodatek wielki. Nie dziwie się, że Stanowi udało się załatwić wejściówki. Dużo zarabia. W końcu pieniądze czynią cuda. Zajęliśmy stolik na górze. Piłam drinka za drinkiem. Zabawa była świetna. Niestety nikt nie wpadł mi w oko. Przewijało się parę chłopaków koło mnie, ale nie w moim typie. Postanowiłam pójść i potańczyć. Udałam się prosto na parkiet. Nie ukrywam, umiem nieźle wywijać. Kręciłam biodrami w rytm muzyki i zatraciłam się w niej, zapominając o całym świecie. Tańczyłam, jak najseksowniej potrafiłam. Wyczuwałam, że ktoś mnie obserwuje, ale to zlekceważyłam. Nagle ktoś gwałtownie pociągnął mnie za rękę. Ciągnął mnie na do wyjścia. Kiedy wyszliśmy tylnym wyjściem, lodowate powietrze uderzyło o moje rozgrzane ciało. Wszystko odbywało się tak szybko, że nie mogłam nawet tego przerwać. Mężczyzna oparł mnie o ścianę i zaczął zachłannie całować. Jedna jego ręka wylądowała na moich pośladkach, a drugą opierał się o mur. Miał takie miękkie usta. Pozostawiał na mojej szyi delikatne malinki. Jedyny, jaki zapach czułam od niego to alkohol. Chciałam sprawdzić, kto to jest. Więc podniosłam jego głowę i zobaczyłam bardzo znaną mi twarz.
Ciąg dalszy nastąpi...
Dziękuje kochani za tyle ciepłych komentarzy, za 1,600 wyświetleń i 10 obserwujących. To dużo dla mnie znaczy.
Wiem kto to będzie!! Dalej kochana <3
OdpowiedzUsuńDawaj nexta !
OdpowiedzUsuńPamiętaj, wysyłaj mi wiadomości.
Karol Magierowski
o ja cię według mnie to albo Harry albo Stan lol super dodaj jutro następny pliska
OdpowiedzUsuńwow świetne! <33
OdpowiedzUsuńpiękneeeeeeeeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńnext!!!!
OdpowiedzUsuńsuper!!!! <3333
OdpowiedzUsuńCudownie ! Czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńDam ci rade pisz albo w pierwszym osobie albo trzeciej zdecyduj się bo to nie poprawne tak pisac i pusje cały efek a tak to super
OdpowiedzUsuńkocham twoje opowiadania tak jak affection!!! pisz dalej prosze <3
OdpowiedzUsuńZajebisteeee pisz 4 pisz 4 pisz ja dzisiaj
OdpowiedzUsuńBędzie jeszcze dzisiaj kolejna część ? :c Plose :c
OdpowiedzUsuńPaulina ! Masz wielki talent dziewczyno ! Piszesz 2 świetne, przefantastyczne blogi na raz ! Nie wiem jak ty to robisz, ale zazdroszcze ci tego TLENTU ! <3 Książke napisz o tym ! Naprawde ! Świetne ! Affection też jest cudowny ! przeczytałam wszystkie rozdziały tego i tamtego blogu ! SUPER ! Pisz dalej ! <3
OdpowiedzUsuńZajebisty! Oddaj troche talentu! Ostatnia scena najlepsza!
OdpowiedzUsuńTak właśnie dodaj następną część dzisiaj, taki wyjątek dla nas <3 Ja zwariuje, ciekawe kto to :/ Harry ? A może Stan ? :O Stawiam na Harry'ego :) A rozdział interesujący i trzymający w lekkim napięciu ;) Proszę o szybkiego nexxta ;)
OdpowiedzUsuń<3 super , zapewne to Harry :) hehehe :)
OdpowiedzUsuńMasz talent ! <3 Jest troszkę błędów (wiem dlaczego więc nie zwracam na nie uwagi) Nie przejmuj się nimi :) Pisz dalej ! Jestem ciekawa co będzie w następnej części :) Czekam z niecierpliwaością <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next !! <3
OdpowiedzUsuńMyślę że to będzie Harry ! :D
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent kochana <3
To że masz dyslekcję nie może przeszkodzić ci w pisaniu :) My cię będziemy wspierać
Czekamy na next !!! <3
P.S. Mam nadzieję że dodałam ci troszkę weny do pisania :) Jesteś najlepsza <3 <3 <3
Jesteś najlepsza !! :*
OdpowiedzUsuńsuper uwielbiam Tw oby dwa blogi :)
OdpowiedzUsuńSuper *.* Aleeee pisz troche dłuższee rozdziały pliiiiss ;* KC ;PP Pozdro
OdpowiedzUsuńOjojojojojojojoj............... CUOWNIE ;*
OdpowiedzUsuńczekam na nn <3
Natala ;]
Świetny rozdział ^^ Czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuńhttp://because-love-can-be-eternal.blogspot.com/
Coś mi się wydaje że to Harry ;p świetny! Dawaj mi tu nexta szybko ;* Koocham <3
OdpowiedzUsuńzaczyna się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńO KUR.. DZIEWCZYNO JESTES CUDOWNA. SERIO! KOCHAM TAKIE ''ZŁE'' OPOWIADANIA. PROSZE CIE NIE ZMIENIAJ CHARAKTERU PISANIA W TYM OPOWIADANIU. NIECH BEDZIE ONO CAŁY CZAS TAKIE NAPIĘTE, INTRYGUJĄCE, BRUTALNE I TAJEMNICZE. O BOZIU. KOCHAM CIE, ZYCZE WENY I CZEKAM NA NEXT/L.
OdpowiedzUsuńJuz nie moge sie doczekac kolejnej czesci. Przepraszam za bledy ale klawiatura mi sie popsula. Zycze ci duzo weny i wiecej pisania takich swietnych blogow. Czekam na kolejny mam nadzieje ze bedzie dzisiaj. Wierna Fanka Twoich Blogow
OdpowiedzUsuńKAMILA
Czekam na następny <3 + ŚWIETNY <3
OdpowiedzUsuńJuż napisałam komentarz wyżej ale chciałabym jeszcze dodac że ten rozdział był bardzo krótki. Pisz duższe.
OdpowiedzUsuńKocham Cb i zycze weny ..
Next next
OdpowiedzUsuńDodaj następny
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńJeeej. Super! <33
OdpowiedzUsuńCudownie piszesz
OdpowiedzUsuńuwielbiam cię
to na pewno Harry
pozdrawiam Julia