poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozdział 31



Cisza trwała bardzo długo. Zaczynałem się denerwować. Ile czasu można trzymać człowieka w niepewności?
- Wykrztuś to kurwa w końcu! -wrzasnąłem, obawiając się najgorszego.
- Nie żyje! -wydarła się na cały głos.
- Dziecko nie żyje! -krzyczała, szlochając.
Wstałem i podszedłem do okna. Twarz schowałem w dłoniach. To nie możliwe. Czemu? Zadawałem sobie w myślach to pytanie. Gdybym mógł jeszcze raz zabiłbym Zayna. Straciłem to, na czym tak bardzo mi zależało. Mogłaby być to moja córeczka, którą tak pragnąłem mieć od zawsze albo synek. Słone łzy rozpaczy samoistnie zaczęły spływać, po moich policzkach kapiąc na koszulę. Nie jestem typem faceta, który płacze, ale teraz muszę. Nie wytrzymuje nerwowo. Otarłem łzy i odwróciłem się w stronę brunetki. Siedziała skulona na łóżku szpitalnym. Cały czas płakała. Nie potrzebnie się na nią wydarłem. Podszedłem do dziewczyny, siadając koło niej. Złapałem ją za dłoń i miałem zamiar przeprosić, ale pierwsza zajęła głos.
- Musimy odpocząć od siebie Harry. -powiedziała stanowczo.

Poczułem mocny uderzenie i ból w sercu. To chyba wszystko mi się śni.
- Co? -zapytałem zszokowany.
- Musisz dać mi czas. -oznajmiła.
- Nie pozwalam ci odejść ode mnie! -wstałem, krzycząc.
- Nie. -syknąłem.
Nikt nie odchodzi od Stylesa.
- Jeśli mnie kochasz to, daj mi odejść. -odparła.
Patrzyłem się na nią. Wszystko mówiła ze spokojem i opanowaniem. Ona w ogóle mnie kocha? Zacząłem się zastanawiać. Nie wiem, co mam robić. Chyba muszę zaryzykować.
- Musisz? -zapytałem smutny.
- Muszę. -odpowiedziała.
- Jeśli kupie ci jakieś mieszkanie i będę wpłacał ci, co miesiąc pieniądze na konto. -zadeklarowałem.
- Harry, ale.. -próbowała coś powiedzieć. Niestety przerwałem jej.
- Żadne, ale. Tak jestem głupi, że pozwalam ci odejść. -warknąłem. Podniosłem się i znów stanąłem przy oknie.

Jeśli kocha, to wróci, a jeśli nie to znaczy, że nigdy nie była twoja.

Dziewczyna zerwała się z łóżka i zbliżyła do mnie przytulając mocno. Zrobiłem to samo. Nie chce tego, ale jeśli ona tak, to nie mogę jej trzymać na siłę. Sam dziwie się sobie, że od, tak ją puszczam. Mogę śmiało przyznać, że ta dziewczyna zmieniła mnie nie do poznania. Kocham ją bardzo. Złapałem ją za pośladki i uniosłem do góry. Brunetka natomiast oplotła mnie nogami w pasie. Delikatnie muskałem jej usta, a za chwilę się całowaliśmy. Będziemy mieć jeszcze dziecko. Niedługo. Obiecuję.

* Miesiąc później *

Od trzydziestu dni nie widziałem Rose. Nie dotykałem jej, nie mówiłem, jak ją kocham. Z dnia na dzień dostaje większej kurwicy. Tydzień temu zleciłem Louisowi, aby ją obserwował. Niedługo ma przyjechać i powiedzieć mi wszystko. Brakuje mi jej. Była wkurwiająca czasami, ale dzięki temu nie nudziłem się w ogóle. Więcej niż miesiąc bez seksu. Jak ją dopadnę to przez najbliżej dzień lub dwa nie wyjdzie z sypialni. Jeśli jeszcze będzie chciała czasu, to nie dam jej. Tak długo wytrzymałem. Ona jest moja i ma być przy mnie kurwa. Potrzebuje jej tu i teraz. Siedziałem w salonie, paląc papierosa. Zaciągałem się dymem. Ręce drżały mi z nerwów. Przez prawie trzy tygodnie cały Londyn szukał mordercy Zayna, ale nie znalazł. Wszyscy dziwili się, kto go zabił. Byliśmy wszyscy przesłuchiwani, ale nie uznali nas, jako podejrzanych. Louis uważa, że dobrze postąpiłem. Sam zrobiłby to samo. Należało się mu. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Zgasiłem papierosa i wstałem. Otworzyłem i ujrzałem Lou. Jego mina nie była za ciekawa. Wszedł do środka.
- Mów. -powiedziałem zdenerwowany.
- Spokojnie Harry. -uspokajał mnie.
- Jak mam być kurwa spokojny, gdy nie wiedziałem mojej Rose przez miesiąc! -wrzasnąłem.
- To nie jest już ta sama Rose. -oznajmił brunet.
- Zmieniła się bardzo. Nie tylko z wyglądu, ale też z zachowania. Jest zupełnie inną osobą. -mówił.
Stałem jak wryty. Bez namysłu wziąłem kluczki i udałem się do garażu. Chłopak już wiedział, co zamierzam zrobić. Wyszedł i odjechał. Ruszyłem z piskiem opon w stronę centrum. Droga trwała pół godziny. Kiedy byłem w widzie, zastanawiałem się nad tym. Może popadła w depresje? Możliwe. Widna zatrzymała się, drzwi się otworzyły na ostatnim piętrze, od razu byłem w apartamencie dziewczyny. Zrobiłem tylko parę kroków, a poczułem zapach alkoholu. Szedłem przed siebie, aż dostrzegłem brunetkę przez wielkie szklane okna. Opierała się o balustradę na tarasie. Ruszyłem w jej stronę. Chyba usłyszała, że ktoś jest. Odwróciła się i kiedy mnie zobaczyła, upuściła kieliszek, z białym winem. Szkło rozgryzło się na małe kawałeczki, a na posadce zrobiła się kałuża z trunku. Była zaskoczona i zszokowana mą sobą. Myślała, że zapomniałem o niej? To się myliła. Nie mógłbym zapomnieć. Tyle zmieniła i wniosła do mojego popierdolonego życie, że nawet jakbym chciał zapomnieć, to nie mogę. Gdy byłem dość blisko, mogłem się jej dokładnie przyjrzeć. Ścięła włosy, usta pomalowane 
na mocny czerwony i do tego była ubrana jak pierwsza lepsza dziwka, którą można wynająć. To nie Rose. Była pijana. Ledwo stała na nogach.
Tak wygląda obecnie Rose.
- Kogo my tu mamy. -powiedziała, ale wzrok miała nie obecny.
Patrzyła się wszędzie tylko nie na mnie.
- Chyba zbytnio się nie tęskniłeś, gdy dopiero przyjeżdżasz po miesiącu. -dodała śmiejąc się.
- Sama chciałaś odpocząć, więc nie wiem, o co ci chodzi. -odpowiedziałem.
- Pewnie znalazłeś sobie nową dziwkę, co? -mówiła rozbawiona.
Z jednej strony wkurwia mnie, tym jak się zachowuje, ale z drugiej cieszę się, że ją widzę tylko, że czas przywrócić ją do normalności.
- Przestań takie głupoty pierdolić. -syknąłem.
- Bo co? Uderzysz mnie? -zapytała, po czym odeszła.
- Nie skończyłem. -warknąłem zły.
Miała gdzieś to, co do niej mówiłem. Szybko poszedłem za nią. Gdy byliśmy w środku, złapałem ją nadgarstek i przyparłem do ściany. Nasze oczy znów się spotkały. Oddechy przyspieszyły, serce zaczęło szybciej bić, a ja znów ujrzałem moją ukochaną. Chciała mnie oszukać, ale nie wyszło jej to. Próbowała się wyrwać, ale na nic. Niespodziewanie uderzyła mnie z kolana w krocze. Skuliłem się i odszedłem od niej. Historia chyba lubi się powtarzać. Jak ból przeszedł, wyprostowałem się i spojrzałem na nią. Nie uciekała po prostu stała.
- Czemu to zrobiłaś? -zapytałem ciekawy.
- Nie wiem sama. -odparła.
Poszedłem do niej i ująłem jej twarz. Oczy miała zeszklone. Wiem, że tęskniła. Widać.
- Gdzie podziała się moja Rose? -patrzyłem się prosto w jej oczy.
- Wróć do mnie skarbie. -cmoknąłem ją w usta.
- Kochasz mnie? -zapytała, a po jej policzkach zaczęły spływać łzy.
- Oczywiście, że cię kocham. Nie wiesz, jak bardzo tęskniłem. -obwieściłem.
- Też tęskniłam. -przytuliła się do mnie.
Wróciła. Wróciła moja stara Rose. Przytuliłem ją, najmocniej jak potrafiłem.
- Harry nie mogę oddychać. -zachichotała.
- Muszę ci coś jeszcze powiedzieć. -oderwała się ode mnie.
- Tak? -zapytałem zaciekawiony.

Ciąg dalszy nastąpi...



Przepraszam, jak są błędy.
Jeśli przeczytałeś/aś - Skomentuj!!

54 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Zapraszam na bloga ^^
      http://zrob-to-sama-inspiracje.blogspot.com/


      P.S Sorki za spam ;)

      Usuń
  2. Boże, nie poznałam jej! Zabiłabym Zayn'a! Oby mieli ze sobą kolejne dziecko :3
    I żeby była stara Rose ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu w takim momencie?
    Co ona chce mu powiedzieć?
    Świetny rozdział <3 !

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ona powie mu ze ma dziecko z zayn'en? Świetny rozdział ♥♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na bloga ^^
      http://zrob-to-sama-inspiracje.blogspot.com/


      P.S Sorki za spam ;)

      Usuń
  5. Czytam twoje blogi wszystkie od początku i mam nadzieję, że będziesz je kontynułować ;) Trzymam kciuki i pisz kochana, bo masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  6. NO NARESZCIE ROZDZIAŁ!
    CHWAŁA CI ZA TO! XD
    Oezuuuniuuu. Jaki zajebisty *_* ~ Nina :*

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne,cudowne,słodkie i och łał czekam na nn ---angelika

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochma twoje blogi <3 Fantastyczny .;3
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co z tego że krótki? Ale za to zajebisty. Inne dziewczyny piszą jeszcze krótsze. Co do rozdziału jest zajebisty. Jezu jak ona się zmieniła:O Nie przypuszczałam takiego obrotu zdarzeń. Wszytko jest dobrze dobre naprawdę dziewczyno masz talent! Kocham cię i twoje blogi. Jestem twoją największą fanką. Czekam na next z niecierpliwością! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega rozdział. ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. może znalazła sobie innego bo myślała że harry ją zostawił? Super rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  12. A niech no ona powie, że ma dziecko z kimś innym.
    Rozdział fantastyczny, naprawde.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny , jeju nie wierze ze Rose tak sie zmienila przez miesiąc mam nadzieje ze wszystko im się ułoży

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebisty jak każdy. Co ona chce powiedzieć??? Dlaczego dopiero w poniedziałek ??? :'( zajebisty :))

    OdpowiedzUsuń
  15. O Matko zarąbisty rozdział:) cud, miód i malina <3 Kocham jak piszesz ^.^

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny roździał! jesteś najlepsza, czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  17. NIESAMOWITY!!! <3
    Już się nie mogę doczekać! :D <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Bombowy , jeśli trzeba by było to ja bym nawet rok poczekała na nowy rozdział !!<3 + zapraszam i przepraszam samiwariaci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. oby ona mu nie powiedziała że się z kimś całowała/ruchała bo harry się wścieknie

    OdpowiedzUsuń
  20. wspaniały nie do opisania super ja cię normalnie kocham bosz oby powiedziała mu jakąś dobrą wiadomość a nie kocham

    OdpowiedzUsuń
  21. Rose przypomina mi teraz Ciebie trochę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym mogła to bym Ci dała like :D

      Usuń
  22. Piękny rozdział. Myślę że nie wypalasz się tylko po prostu ciężej ci idzie.
    Pozdrawiam i życzę baardzoo dużo weny. :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Cud i miód !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ;d Oby był jak najprędzej ;) / Lidka xx.

    OdpowiedzUsuń
  25. Prawda krótki ale rozumiem brak weny ; D Chociaż i tak jak zwykle jest świetny :3 Mam nadzieję ze jeszcze będą mieli kiedyś dziecko :D Czekam na kolejny ; p Udanych wakacji ! ; 33

    OdpowiedzUsuń
  26. Jezzu dziewczyno jesteś zaje****a <33 Świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. W takim momencie, czekam niecierpliwie na next

    OdpowiedzUsuń
  28. boski *.* czekam na nexxt!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jest z kims w ciazy? O matko co ona chce mu powiedziec? Czekam na nastepny
    Oliwia <3

    OdpowiedzUsuń
  30. *.* CUDO :)
    Zapraszam do mnie, niebawem pojawi się prolog :*
    http://w-wyscigu-po-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. No wiesz co w takim momencie ?! :*
    Czekam na next ale dłuższy ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Super , naprawdę kocham Dirty Love
    Harry dobrze ze do niej pojechales,już czuje ze niedlugo bedzie goraco,już czekam ,do poniedzialku ,zycze weny i do nastepnego

    OdpowiedzUsuń
  33. o boze ale ciekawość, masakra. ale dobrze ze wrocila xD -D

    OdpowiedzUsuń
  34. :') Przepraszam ale nie wiem co napisać. ''To za dużo na moje newy'' hah
    ''Jaka podjaraaaaanaa jestemm '''' ''Awww'''

    OdpowiedzUsuń
  35. Serio? W takim momencie? ;( rozdział świetny i dziękuje; *
    Next! ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny rozdział jak i opowiadanie ;) czekam na nexta :D pzdr ruda ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. wygrałaś wygrałaś wygrałaś


    cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudowny *-* Uwielbiam twoje blogi a najbardziej ten ;) Mam nadzieję że wena szybko wróci a rozdział pojawi się jak najszybciej :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetny roździał:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Super rozdzial.
    Przepraszam za spam. Zapraszam w imieniu autorki na wspanialego bloga. Naprawdę warto dziewczyna również ma wielki talent ale dopiero zaczela i prosiła o polecenie.http://dangerous-love-fanfiction.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  41. TEN ROZDZIAŁ JEST ZAJEBISTY <3 UWIELBIAM <3

    OdpowiedzUsuń
  42. [SPAM]
    -Pierwsza zasada brzmi: nie przywiązuj się.
    -A kolejna?
    -O niej porozmawiamy, jak uda Ci się nie złamać pierwszej.

    Zapraszam na 2 część ff o Niallu
    http://loveme-likeyou-do.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Super rozdział *o* Kocham twoje fanfiction <3
    Życzę weny :* / Ola

    OdpowiedzUsuń
  44. WoW *-* kocham cię dziewczyno <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Zapraszam na bloga ^^
    http://zrob-to-sama-inspiracje.blogspot.com/


    P.S Sorki za spam ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K